Ja i Islandia
U Darii konkurs na temat Islandii.
To może przyszła pora, bym i ja opowiedziała, co dla mnie znaczy słowo
„Islandia”.
W skrócie: mam hopla, obsesję, świra na punkcie tego państwa. Od
prehistorii wręcz (właściwie zanim wyspa została odkrytaJ!) oglądam jego mapy, wciskam
oko w dorobek literacki, zachwycam się pejzażami i maltretuję męża, by mnie tam
wreszcie zabrał w ramach kolejnej podróży poślubnejJ.
Wszystko zaczęło się od tego, jak pod koniec podstawówki – jeszcze
nie-dorosła, ale już nie-dziecko – zaczytywałam się w banalnej i raczej
płytkiej Sadze o Czarnoksiężniku.
Dziś wstyd się do tego przyznać, ale w tam pokazanym obrazie Islandii było coś
magicznego, nastrojowego a przede wszystkim dzikiego i nieogarniętego. I
właśnie ta nieuchwytność, to oddziaływanie na zmysły odcisnęły się na mojej
wrażliwości.
Czyli – po pierwsze: Saga…
(źródło zdjęcia: http://sprzedajemy.pl/sandemo-saga-o-czarnoksiezniku-komplet-1-15,15780812)
Następnie - wręcz z impetem - Islandia wkroczyła do mojej świadomości
na studiach, kiedy to postanowiłam na własną rękę przyjrzeć się bliżej jej
kulturze – a zwłaszcza literaturze. Więc biegałam do biblioteki, spisywałam
rewersy i taszczyłam do domu książki – niestety, nie moje, jedynie pożyczone.
Na dowód tego zachowałam sobie mini-książeczkę z tymi sygnaturami – zdjęcie
poniżej niech zaświadczy:
Wspomniany okres studiów to też czas, gdy zasypiałam z mapą wyspy nad głową (zdjęcie tej samej mapy poniżej – oko wtajemniczone zauważy, że to wersja z któregoś tomu Sagi o…).
Próbowałam też zbliżyć się do kina islandzkiego – może byłam na kilku seansach, ale do dziś pamiętam
Noi Albinói - scena z odkopywaniem
wejścia do domu z fałd zaspy przejedyna!
(źródło zdjęcia: http://www.filmweb.pl/Noi.Albinoi)
Już po studiach, w ramach wydawania zaskórniaków, kupiłam sobie
profesjonalną książkę o państwie – tego, ile razy była otwierana poniższe
zdjęcia nie zobrazują. Wystarczyć musi moje zapewnienie, że zdjęcia, grafika, i
poszczególne partie tekstu nie raz były przyswajane (a czy prawdą jest to, że w
stolicy sporo śniegu jest od listopada do marca? Czy może na przestrzeni lat to
się zmieniło?).
A na dowód tego, że moja miłość do kraju nie umarła, pokażę co mam w
zasobach komputera i telefonu - historia niesamowita, a informacje praktyczne
nadają jej pełni!
Jak widać, Islandię kocham miłością wielką i beznadziejną – to też ten
rozdaj miłości, która nigdy nie może być zaspokojona.
Pozdrawiam!
Już w Twoim wpisie czuje się tę pasję :) A o "Skazanej" słyszałam wiele dobrego i planuję przeczytać.
OdpowiedzUsuńTo się zaislandowałaś....
OdpowiedzUsuńNiestety dla mnie to jak na razie tylko państwo na mapie. Chociaż oczywiście śledziłam jego problemy gospodarcze i podziwiałam sposób z ich wychodzenia.
OdpowiedzUsuńOczywiście zafascynowana byłam również erupcją wulkanu...ale literatury nie znam...jeszcze przede mną.
Ja mam hopla na punkcie Australii i Hiszpanii, więc znam to uczucie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com/
Życzę Ci, abyś kiedyś tam pojechała! :)) A jak już tam będziesz to na pewno nigdy tego nie zapomnisz :)
OdpowiedzUsuńZ góry przepraszam za prywatę, ale na moim blogu właśnie opublikowałam filmik, nad którym pracowałam ponad miesiąc i realizacja którego zajęła mi ogromnie dużo czasu, dlatego będę bardzo wdzięczna jeżeli zajrzysz, a być może jeżeli oczywiście Ci się spodoba, to szepniesz o nim słówko znajomym . Jeszcze raz przepraszam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Esa:)
To ja "pozwiedzam" Islandię tropem proponowanych przez Ciebie dźwięków i obrazów.
OdpowiedzUsuńCzasem lubię też posłuchać Olafura Arnaldsa.
A! Przecież jeszcze uwielbiam Soley, więc podrzucam, gdybyś nie znała :-) https://www.youtube.com/watch?v=gRwFRMGpTWg&list=PLF1q2PXpTd1fqKtJTP_Ygii5q5wq6vxN2
UsuńTeż marzy mi sie podróż na Islandię :)
OdpowiedzUsuńDorzucę Ci coś jeszcze, czego może nie znasz, a może polubisz :) Ale tylko tak muzycznie. Eivør i np. jej Trøllabundin https://www.youtube.com/watch?v=LpiFmZLICgM. Ale i inne utwory tej artystki mogą przypaść do gustu. Bardziej niż za Eivør szaleję za Emilíaną Torrini (np. https://www.youtube.com/watch?v=cwFt8SJaG4c) i za Sólstafir (np. https://www.youtube.com/watch?v=XmGdSOhBx8E)