Urodzaj

Ferie sprzyjają kiążkowemu wzbogacaniu się. 
Przychodzą książki od wydawnictw, jak i te upolowane przeze mnie. 
W pierwszej grupie są jak zwykle kryminały (pytanie: Kto zabił/porwał/ukradł i dlaczego? 
chyba nigdy mi się nie znudzi), obyczajówki, jak i pozycje z tzw. wyższej półki. 
Na zdjęciu tytuły w wersji papierowej - te od Prószyńskiego i S-ka
tradycyjnie przychodzą najpierw w wersji elektronicznej. 


W grupie zakupionych przeze mnie są oczywiście biografie, 
zbiór reportaży a nawet powieść z zimną Skandynawią 
jako bohaterem drugoplanowym.  

Komentarze

Prześlij komentarz