(…) unieszkodliwiony, ale nie ukarany (…) – V. Kutscher, Śliska sprawa, s. 588.



Traktat Wersalski zakończył I wojnę światową. Ustanowił on nowy porządek polityczny i terytorialny Europy. Na jego mocy Niemcy musiały zrekompensować wiele strat. Jednak najtrudniejszy dla nich wydawał się być upadek ducha narodu spowodowany demilitaryzacją, zamknięciem przemysłu zbrojeniowego i sankcjami ekonomicznymi. Niemcy – tak silny i pewny siebie naród – musiał się ugiąć pod państwami Entanty. Wzbudziło to sporo niezadowolenia wśród obywateli pamiętających czasy rządów Bismarcka.

I właśnie takie czasy niezadowolenia, nowego porządku, rozrachunku, bilansu strat – są tłem 1. tomu opowieści o Gereonie Rathu „Śliska sprawa”. Komisarz GereonRath, walcząc z podziemiem pornograficznym, trafia na ślad innego (powiązanego?) przestępstwa. Zwłoki znalezione w kanale, tajemniczy duchowny, prywatne śledztwo innego policjanta, tajne spotkania sympatyków starego porządku politycznego, awanturujący się Rosjanie, zramolony dziennikarz śledczy, uliczne zamieszki z komunistami przy okazji 1. maja, szemrane towarzystwo modnego klubu nocnego, a do tego dystyngowana uciekinierka z Rosji bolszewickiej zdają się być elementami tej fabuły tak odległymi, że aż dziwnie bliskimi. I bardzo długo trudno się połapać, jaki to ma związek z policyjnym wydziałem politycznym – który sprawami obyczajowymi czy morderstwami się nie zajmuje, albo z młodziutkim Stephanem, który opiekuje się głuchymi rodzicami. A kiedy dodać do tego kwestię słynnego – legendarnego! – złotego pociągu, wyjdzie tekst z atmosferą i napięciem powieści płaszcza i szpady.

Na motywach „Śliskiej sprawy” powstał serial „Babylon Berlin”. Rewelacyjna muzyka, wiernie oddane tło społeczno-obyczajowe, piękne wieczorne toalety, panorama barwnych postaci i napięcie – to zdecydowanie mocne strony tej produkcji. Ale uczciwie trzeba dodać, że niektóre wątki są zmienione, niektóre rozwinięte, niektórych brak. Jednak jest to ciekawy kawałek kultury masowej. 







ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ



Komentarze