Już "mikołajkowo"...

Zgodnie z tym, co wcześniej obiecałam pokazujędziś moje prezentowe poczytania:)
Uzbierało się tego sporo - rodzina nie mała, więc myślę, że za rok zaproponuję powszechnie utarte losowanie. W finale każdy dostanie coś miłego a kupujący nie pójdzie "z torbami".
Dziś jednak - dwa zdjęcia. Bo paczuszek tyle, że nie zmieściły się w jakimś ciekawym układzie na jednym zdjęciu.




Ten pierwszy zestaw zdecydowanie bardziej mi się podoba. Miałam ciekawsze, fajniejsze materiały do wykorzystania a dokładnie widoczny na 2. zdjęciu niebieski papier okazał się nietrwały i podatny na zgięcia - więc te moje torebki wyglądają mało interesująco:( Ale fakt pozostaje faktem: wszystkie te paczuszki/torebki/zawijańce wymyśliłam i ozdobiłam sama:) I to najbardziej cieszy:)
A tu pokazuję proces powstania tych plastycznych cudactw. Niby jedno zdjęcie ale ono w 100% może być oglądem całej sytuacji:) Jak widać nie byłam w tym sama:):)


A teraz osobiście ciekawią mnie Wasze około-Mikołajowe sztuczki:):) 

Komentarze