..................

Tadeusz Różewicz nie żyje!

I pozostaną wiersze, i dramaty, i ironia w nich ukryta....
A kto nie sięgnął po Stara kobieta... czy Matka odchodzi niech szybko nadrobi...
Naprawdę warto!!
Tych wrażeń się nigdy nie zapomni!

Niby wiadomo - nikt z nas nie jest wieczny, ale gdy odchodzi ktoś naprawdę wielki nie można tego nie zauważyć, nie da się przemilczeć, obojętnie machnąć ręką...



ps - zachęcam, by zaglądnąć tu:
http://www.polskieradio.pl/9/29/Artykul/1107828,Zmarl-Tadeusz-Rozewicz-To-wielka-strata-dla-polskiej-kultury

Komentarze

  1. Ostatnio zmarł Marquez, teraz Różewicz... Straszne.

    OdpowiedzUsuń
  2. To samo myślę na ten temat i nie jeden raz łezka w oku mi się zakręciła na wspomnienie jakiejś wspaniałej osobowości, której już nie ma wśród nas

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz