On miał tylko te demony. Jedyną pamiątkę po szalonej rodzinie (s. 216) - Agnieszka Olszanowska, Miłość na dziesiątej wsi
Rodzina to popularny temat
literackie. Nikt inny jak sam wielki Tołstoj swą monumentalną „Annę Kareninę”
zaczął od słów: „Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, każda
nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób”. A mnie najbardziej
interesują te nieszczęśliwe, w momencie rozpadu, lub tuż po nim – ciekawi mnie
etap rozgrzebywania, rozwarstwiania, a moment zaczynania wszystkiego od nowa
nie zawsze występuje.
Dlatego nie do końca rozumiem, dlaczego tak wciągnął mnie
cykl powieści Agnieszki Olszanowskiej o metaforycznie nazywanej „dziesiątej
wsi” (jako miejscu „zesłania” zatraceńców, życiowych wykolejeńców czy
zesłańców). Bo zastosowała ona w nim inny zabieg – pokazała szczęśliwe
zakończenie, które poprzedziła fala rozpadów i klęsk; to powieść o wielu
nieszczęściach, tragediach, pokoleniowych (i międzypokoleniowych)
rozgoryczeniach, które zaowocowały szczęśliwym zakończeniem. I od niego
poznajemy całą opowieść – od momentu, kiedy zdradzona, oszukana i sponiewierana
przez życie (oraz byłego męża) Beata rozpoczyna nowy etap (o tym mówiła 1.
część).
Ostatnia część „Miłość na dziesiątej wsi” przedstawia losy Jana, Basi,
ocalałej z wojennego chaosu Żydówki Sary i Zefiryna, których niespełnione
marzenia, niezrealizowane ambicje, historyczne oraz polityczne przewroty
przetrąciły życie i uczyniły z nich ludzi tak nieszczęśliwych jak i samotnych.
Ta gorzka opowieść dowodzi, że niejednokrotnie człowiek, choćby nie wiem, jak
chciał, nie jest kowalem własnego losu, nie decyduje o swoim życiu, nie zawsze
samodzielnie podejmuje decyzje, lecz uwikłany jest w powinności rodzinne,
obowiązki, własne (często pielęgnowane lub rozdrapywane) zadry i bóle. A droga
do akceptacji, samoakceptacji i pogodzenia okazuje się niemożliwa do przejścia.
Dopiero pokolenia późniejsze ( w tym przypadku Kuba, Beata, Paweł) umieją czy
są w stanie wyprostować pokiereszowaną rodzinną historię, mogą naprawić błędy
przodków i krzywdy przez nich wyrządzone
a nawet dokonać zadośćuczynienia. Tylko czy zechcą?
Powieść „Miłość na
dziesiątej wsi” pokazuje, że w ludziach jednak przezwycięża dobra wola, że na
dłuższą metę nie można serca karmić urazami, ranami czy zawodami – a za
czynioną rekompensatą idzie niejednokrotnie uleczenie własnej zranionej duszy.
Jak wcześniejsze części, „Miłość na dziesiątej wsi” nie jest powieścią
przyjemną, miłą, sielską, nie głaszcze czytelnika przyjemnymi obrazkami z życia
wsi czy prowincji, ale pokazuje, że każda rodzina - większa, mniejsza,
tubylców, przesiedleńców - jeśli jest już na wskroś poraniona i nieszczęśliwa,
nakarmiona ludzkimi żalami, bolączkami, rozgoryczeniami to „jest nieszczęśliwa
na swój sposób”. I jak widać, nie zmieniło się to od czasów Tołstoja.
ZA WERSJĘ PRASOWĄ KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ
Zaciekawiłaświata mnie szczególnie ostatnią pozycją, ale bardzo chętnie przeczytam cały cykl:-)
OdpowiedzUsuńCzy potrzebujesz pomocy, aby przywrócić kochanka, który cię opuścił? pomóc rozwiązać problem niepłodności i zajść w ciążę? Jeśli masz trudności z zajściem w ciążę? Impotencja, Gonorrheal, STI (zakażenie przenoszone drogą płciową) Udar mózgu i cukrzyca, Fibroid, Uzyskanie zwrotu pieniędzy od tego, kto jest ci winien i odmówienie zapłaty, promocja pracy, astma itp. Dr.Obodo może ci pomóc .. Skontaktuj się z nim Jak najszybciej i wszystkie twoje problemy znikną na zawsze.
OdpowiedzUsuńE-mail: templeofanswer@hotmail.co.uk
WhatsApp: + (234) 8155 42548-1
Chcę zaświadczyć o tym, co rzucający zaklęcie zrobił dla mnie i mojego mężulka. Jesteśmy małżeństwem od 2007 r. Bez oznak ciąży lub poczęcia. Wyszedłem wtedy z kontroli urodzeń i nie miałem okresu. Mój żyroskop dał mi progesteron do skoku - rozpocznij okres i tak się stało, ale nie miałem kolejnego. zrobiliśmy kolejną rundę progesteronu, a następnie 100 mg clomidu przez 5 miesięcy, przestrzegaliśmy wszystkich zaleceń lekarzy, ale bezskutecznie. Kupowałem test ciążowy zestawów owulacyjnych I wreszcie dostałem 3 testy, kiedy ja owulowałem! Od tego czasu próbujemy od lat! Cóż, byłem bardzo zdezorientowany, ponieważ nadal biorę test ept I wszyscy okazują się negatywni! Naprawdę chcę dziewczynkę, podczas gdy mój mężulek chce chłopca LOLL! Myślę, że może po prostu próbujemy za bardzo, co mogę ci powiedzieć, że minęło już wiele lat i wciąż nie mam czasu, żeby nikomu pomóc, ponieważ każde ciało wokół nas było już na skraju utraty ich wiara w nas.no miała biec do jednego wiernego dnia, kiedy czytałem czasopismo i natknąłem się na stronę, gdzie znalazłem temat lub nagłówek {A SPELL CASTER}, który może uzdrowić kogoś z HIV i AIDS, przywieźć swój EX , powiększ swoją PIERSIĘ, pomóż zdobyć LOTERIĘ VISA, stracić MASĘ, a nawet zdobyć sześć PAKIETÓW I spłaszczyć BELLY, spróbowałem i zanim nie mogłem tego zrobić, Kapłan Salami uratuje mnie przed moim problemem, rzucając zaklęcie dla mnie i powiedział mi, żebym się kochał z moim mężulkiem, potem dziewięć miesięcy po zaklęciu i kochaniu się z mężem dostarczyłem bliźniak CHŁOPIEC I DZIEWCZYNA. To czarodziejskie nazwisko rzuca kapłana Salami, tak wielu ludzi jest świadkami jego wspaniałej pracy .. Jest miły, skontaktuj się z nim na purenaturalhealer@gmail.com WHATSAPP +2348105150446, jeśli masz jakieś kłopoty Dzięki tak bardzo !!
OdpowiedzUsuń