(...) najgorsze nawet nieszczęścia nie zatrzymują życia (…) - Kristina Sabaliauskaitė, Silva Rerum
Już od pewnego czasu słychać głosy, że o życiu codziennym, obyczajach i tle społeczno-kulturowo-politycznym baroku pora zacząć mówić inaczej niż językiem Sienkiewicza, że najwyższa pora sięgnąć po nową narrację i inny punkt widzenia. I oto właśnie nadchodzi – trzecia część „Silva rerum”. Na kartach swych powieści powraca autorka do modnego w kulturze staropolskiej gatunku sylw, które – zgodnie z definicją – są tekstami obejmującymi „(…) niejednorodne formalnie teksty zapisywane "na gorąco" i wyróżniające się różnorodną tematyką. Sylwy staropolskie przybierały postać dwoistą – były (…) zbiorami, w których obok prozaicznych zapisków z życia codziennego autora rękopisu przeważały teksty o charakterze literackim bądź refleksyjnym. Sylwy były również zwane "Bibliami domowymi", pośród wielu zapisków o charakterze informacyjnym (np. narodziny członków rodziny, śmierci, wydarzenia w okolicy, wyniki sejmów i spotkań samorządowych) znajdowały się również zapisy